22 października 2010

17 października 2010

regular, everyday, normal-fuckin' bullshit...



back in the heezy... to sie wpisuje troche w to, co sie teraz dzieje... oprocz tego, ze wszyscy jestesmy normalni, a przynajmniej uwazamy sie za takich, to wali nas wszystko. Przeraza mnie to. Nie badzmy jak maria awaria, ktora uwaza, ze spierdoli na dominikane, jesli tylko ktos zagrozi jej krajowi, do ktorego ona sie nie przyznaje... muthafucka